Tradycyjnie wiosna rozpoczyna się od topienia marzanny, a sezon biegowy w Krakowie od Półmaratonu Marzanny. W odróżnieniu od zeszłego roku mieliśmy iście wiosenną aurę. Z rana było chłodno, przed startem jednak zaczęło pomału wychodzić zza chmur słońce. W czasie biegu, koło południa, świeciło już pełną mocą i na pewno sporo osób złapało pierwszą biegową opaleniznę.
Na starcie obu dystansów (półmaraton i 10km) stanęło prawie 5000 osób, w tym ponad 3600 na dystansie 21km195m. Na całej długości trasy tłumnie zgromadzili się kibice, którzy również na pogodę nie mogli narzekać.
Dla niektórych Półmaraton Marzanny jest mocnym sprawdzianem, dla innych ledwie rozgrzewką przed właściwą częścią sezonu, ale każdy chciał pokazać się z najlepszej strony i walczył o jak najlepszy wynik. Efektem mocno przepracowanej zimy są aż trzy życiówki naszych zawodników.
Drużynę ZTC w tym roku reprezentowało czterech zawodników:
- Michał Leszczyński 1:36:58, 614. open, 237. w kat. wiekowej;
- Mariusz Kaim 1:46:22, PB, 1276. open, 437. w kat. wiekowej;
- Marek Drelicharz 1:48:04, PB, 1439. open, 478. w kat. wiekowej;
- Marek Zychal 1:52:47, PB, 1796. open, 609. w kat. wiekowej.
Trzy życiówki świadczą o ciągle rosnącej formie naszych zawodników i dobrze nastrajają przed 18. Cracovia Maratonem. Teraz czas na ostatnie długie wybiegania i końcowe przygotowania do startu na królewskim dystansie.